Sołtys
-Sprawami Łosiowa się jednak nie bardzo interesuje -twierdzi sołtys Mieczysław Adaszyński. Zanim do niego docieramy, ostrzega go telefonicznie dyrektor Zamojski.
-Mietek?! Jesteś w domu? Dziennikarze są! O Kukiza pytają. Pytania nie są tendencyjne ? krzyczy do słuchawki.
Mietek to od 25 lat najważniejsza osoba w Łosiowie i jednocześnie wiceprzewodniczący rady gminy Lewin Brzeski, której Łosiów jest częścią. -Paweł nie jest moim idolem -wyznaje szczerze sołtys, który o kandydowaniu Kukiza dowiedział się z mediów. -Chciałbym go zapytać, co Łosiów z tego kandydowania będzie miał, nie było jednak okazji. Odkąd poszedł w politykę, przepadł nam tutaj we wsi.
MICHAŁ GROCHOLSKI
Rzeczywiście, Kukiz przez całą kampanię wieś odwiedzał sporadycznie. Ktoś go tu widział dwa miesiące temu, ktoś inny -miesiąc temu. Adaszyński wspomina, że Kukiz był u niego tylko raz. I od razu z pretensjami o budowę wiatraków. W okolicach Łosiowa ma być ich 26. Czy staną ostatecznie, nie wiadomo. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wciąż nie wypowiedziała się w tej sprawie.
W sprawie Kukiza nie chce wypowiadać się proboszcz miejscowej parafii św. Jana Chrzciciela ks. Leszek Włodarczyk. Otwiera drzwi i zaraz je zamyka, słysząc prośbę o rozmowę o kandydacie z Łosiowa. -Szczęść Boże -żegna się szybko.
MICHAŁ GROCHOLSKI
Wszystkie komentarze